Kwiaty akacji w cieście naleśnikowym
Kwiaty akacji w cieście naleśnikowym
Kwiaty trzeba umyć i rozłożyć na ręczniku papierowym na jakąś godzinę, by wyschły (w cieniu, bo inaczej zwiędną). Od razu trzeba przygotować gęste ciasto naleśnikowe (przepis Zuzanny Hulewicz) 2 jajka utrzeć z ½ torebki cukru waniliowego (najlepiej prawdziwego), dodawać stopniowo 1½ szklanki przesianej mąki i 2 szklanki mleka. Potem dodać ¼ kostki (5 dkg) roztopionego ostudzonego masła i kieliszek koniaku lub innego dobrego alkoholu. Mieszać przez minutę mikserem na najwyższych obrotach. Przykryć ściereczką i odstawić na godzinę. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Jeśli jest za rzadkie, trzeba dodać trochę mąki. Jeśli za gęste – trochę mleka. Rozgrzaną patelnię posmarować kawałkiem słoniny nabitej na widelec albo połową ziemniaka zamoczonego w oleju. Trzymając kwiaty za łodyżkę, zanurzyć je w cieście, tak żeby ciasto dokładnie je oblepiło. Położyć na patelnię i usmażyć z obu stron jak racuszki. Przełożyć na talerz i posypać cukrem pudrem. Przed zjedzeniem można usunąć łodyżkę (jest mniej smaczna niż kwiaty): przytrzymać widelcem ciasto i zdecydowanym ruchem pociągnąć za łodyżkę. Z reszty ciasta, po lekkim rozrzedzeniu go mlekiem, można usmażyć cienkie naleśniki i nadziać je konfiturą, owocami lub białym serem. Ze wszystkim są znakomite.
Przedwojenny i współczesny Kraków, brytyjska Tanganika, Prusy Wschodnie, hitlerowskie Niemcy, Rosja sowiecka,
a przede wszystkim podkrakowski majątek Różany i na ich tle historia trzech niezwykłych kobiet.
Porywająca saga, od której trudno się oderwać.
Wszystkie tomy w dwóch książkach.
0 komentarzy